W czwartek 13 lipca na komendzie policji w Dąbrowie Górniczej odebrano dramatyczny telefon. 34-letnia matka z rozpaczą w głosie oznajmiła, że jej 3-miesięczne dziecko w nocy przestało oddychać. Okazało się, że kobieta była pod wpływem alkoholu. Do tragedii doszło podczas snu, gdy nieumyślnie przydusiła dziecko własnym ciałem.
Prokuratura zarządziła sekcję zwłok niemowlaka, przesłuchano także sąsiadów kobiety. Ona sama po zeznaniach, które złożyła w sobotę, usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka oraz narażenie go na bezpośrednie zagrożenie utraty zdrowia i życia.
34-latka podtrzymała swoją wersję wydarzeń, została aresztowana na 3 miesiące.