W Tajwanie potwierdzono pierwszy od miesiąca nowy przypadek zakażenia koronawirusem. Kobietę, która zachorowała, ugryzła mysz.
Kobieta, u której symptomy wystąpiły pod koniec listopada, przyznała, że została dwukrotnie ugryziona przez laboratoryjną mysz zarażoną COVID-19 – stało się to 15 i 19 listopada. Za pierwszym razem po ugryzieniu zrobiła szybki test, który okazał się negatywny, za drugim postanowiła nie robić testu. Pracowniczka laboratorium postanowiła wykonać test w tym tygodniu, po tym jak zachorowała i straciła smak i węch. Okazało się, że jest zarażona wariantem Delta- podał portal Polsat News.
Tajwan to kraj, który jako jeden z pierwszych za pomocą wysokich standardów sanitarnych i ostrego reżimu obostrzeń, w niecały rok pokonał pandemię koronawirusa. Ostatni przypadek choroby potwierdzono tam 4 listopada.