Rano w sieci pojawiła się informacja, opublikowana przez Ukraińskie Siły Zbrojne, że Polska, Bułgaria, Słowacja i inne kraje UE przekażą Ukrainie samoloty wojskowe do walki z Rosją.
„Z danych przekazanych przez stronę Ukraińską wynika, że w razie potrzeby samoloty będą mogły lądować na polskich lotniskach, z których ukraińscy piloci będą mogli wykonywać zadania bojowe”- podawano w mediach społecznościowych.
Po naradzie sił NATO i spotkaniu z prezydentem RP Andrzejem Dudą w Łasku podano do opini publicznej, że:
NATO nie chce być częścią konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, dlatego nie zamierzamy wysyłać żadnych wojsk na Ukrainę, nie zamierzamy też wysyłać samolotów do ukraińskiej przestrzeni powietrznej – mówili we wtorek w Łasku sekreterz generalny NATO Jens Stoltenberg i prezydent Andrzej Duda.
Stoltenberg powiedział:
NATO stoi solidarnie u boku Ukrainy i nałożyło ogromne koszty na Rosję za jej nieuzasadnioną agresję – zaznaczył Stoltenberg. – NATO udziela też wsparcia militarnego, wysyłamy sprzęt wojskowy, wysyłamy broń przeciwpancerną, broń przeciwlotniczą, a także inne rodzaje sprzętu, poza tym dostarczamy pomocy humanitarnej i finansowej.
Informację o wsparciu militarnym Ukrainy, a co za tym idzie, otwartego dołączenia do konfliktu zbrojnego, zdementował prezydent Duda:
Nie wysyłamy naszych samolotów, bo oznaczałoby to ingerencję militarną w konflikt, który toczy się na Ukrainie i włączeniem się NATO w ten konflikt. NATO nie jest stroną tego konfliktu.
Nie wiadomo dlaczego ukraińska strona podała takie informacje.