W odbywającym się o drugiej w nocy czasu polskiego meczu MLS pomiędzy Chicago Fire i New York Red Bulls spotkali się polscy piłkarze: w barwach gospodarzy Gabriel Slonina i wśród gości Patryk Klimala. Napastnik pokonał dwukrotnie bramkarza drużyny z Chicago.
W bramce gospodarzy stanął Gabriel Slonina. O młodego bramkarza zabiegał podczas niedawnej wizyty w USA Czesław Michniewicz. Slonina otrzymał już co prawda powołanie do seniorskiej reprezentacji USA, ale jeszcze w niej nie zadebiutował.
W zespole gospodarzy Kacper Przybyłko znalazł się poza kadrą, a pełny mecz zagrał Boris Sekulić (wcześniej Górnik Zabrze).
Polskie akcenty pojawiły się także w drużynie gości w pierwszym składzie wystąpił Luquinhas (do niedawna Legia Warszawa), a w przerwie na murawę wszedł Patryk Klimala.
To właśnie Klimala stał się bohaterem meczu. Wchodził na boisko w momencie gdy jego zespół przegrywał po bramce słynnego Xherdana Shaqiri’ego. Jednak w 75 minucie polski snajper doprowadził do remisu wykorzystując podanie Luquinhasa.
Clinical finish from Patryk Klimala to level it up.#RBNY and #cf97 tied at 1-1. pic.twitter.com/GbZRX8lvKX
— Major League Soccer (@MLS) May 1, 2022
W 90 minucie po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny. 23-letni napastnik stanął oko w oko ze Sloniną i wykorzystał okazję dając zwycięstwo swojej drużynie.
Klimala from the spot to make it 2-1. #RBNY take the lead late. pic.twitter.com/Nee8HjFPC1
— Major League Soccer (@MLS) May 1, 2022
Po spotkaniu zespół z Nowego Jorku wrzucił do sieci nagranie z którego można się przekonać jak dobrze po polsku mówi bramkarz zespołu z Chicago. Kamera uchwyciła jak piłkarze obu zespołów dziękują sobie za grę. Do Klimali podszedł Slonina, który z uśmiechem rzucił do napastnika: „W ch*ja mnie zrobiłeś”. Film zyskał dużą popularność.
Man of the hour 👏👏👏👏 pic.twitter.com/run8RAxV5F
— New York Red Bulls (@NewYorkRedBulls) May 1, 2022