Ambasador USA Mark Brzeziński podał w środę w wywiadzie dla Interii, że
Ameryka traktuje art. 5 Traktatu o NATO niezwykle poważnie, jeżeli Polska zostanie zaatakowana, potraktujemy to jak agresję na Stany Zjednoczone, to zapewnienie może być przez Polaków wzięte do serca.
Redaktor Marcin Makowski zapytał Brzezińskiego w kontekście niedzielnego ataku na poligon w Jaworowie, czy Polska może czuć się bezpiecznie.
Ambasador USA stwierdził, że
Chcę równocześnie potwierdzić, że stoimy z Polską ramię w ramię. Ponad 10 tys. żołnierzy USA stacjonuje w waszych bazach, na waszej ziemi działa najnowocześniejszy sprzęt obronny. Jak powiedział prezydent Andrzej Duda oraz wiceprezydent Kamala Harris w Warszawie – każdy skrawek terytorium NATO będzie chroniony.
Skomentował też wtorkową wizytę polityków państw słowiańskich w Kijowie:
„Zachód, NATO i Unia Europejska są zjednoczone. Mówimy tym samym głosem, potępiając jego działania i będziemy działać razem w obronie naszych wartości”. Konsekwencje tych słów stawiają Putina w pozycji defensywnej. On marzy o znalezieniu podziałów między naszymi sojuszami, ale ich nie znajdzie. Bo one nie istnieją„.