Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu posłanka KO Klaudia Jachira, znana z aktorstwa i ośmieszania m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (tworzyła filmy z wykorzystaniem kukły podobnej do niego), wygłosiła zmienione przez siebie słowa „Roty” Marii Konopnickiej.
Jachira podczas wystąpienia na mównicy sejmowej powiedziała: „Gdyby Maria Konopnicka pisała „Rotę” dzisiaj, to pewnie brzmiałaby ona tak: Nie rzucim Unii skąd nasz ród, praw kobiet ani mowy. Polskie my córy, polski lud, Rzepichy szczep Piastowy. Nie damy, by nas zgnębił wróg! Tak nam dopomóż Tusk, tak nam dopomóż Lempart!”.
Zjednoczona Prawica wniosła do Komisji Etyki sejmowej wniosek o ukaranie posłanki zwróceniem uwagi, czyli najniższą z możliwych kar dla posła. KE odrzuciła wniosek PiS tłumacząc, że
„Ngdy nie karaliśmy za to, że się komuś sposoby wyrazu artystycznego i ironia nie podobają. Często jest podnoszone, że nie powinniśmy dyskutować z czyimiś opiniami i nie powinniśmy ich oceniać i karać. To często PiS podnosi na komisji, jeżeli chce, żeby kogoś nie ukarać” – powiedziała wiceprzewodnicząca Monika Falej z Lewicy.
Wielu posłów oceniło jednak, że wystąpienie Jachiry było niestosowne, szczególnie w obecnej sytuacji geopolitycznej.