Polska aktorka i celebrytka, Małgorzata Kożuchowska, zabrała głos ws. sytuacji na granicy. We wpisie w mediach społecznościowych aktorka podziękowała służbom, w tym straży granicznej, broniących polskich granic z Białorusią.
Aktorka napisała na Instagramie:
„Moi Drodzy! Miniony tydzień był u mnie bardzo intensywny! Dwa różne plany zdjęciowe i spektakle w weekend spowodowały, że moja uwaga musiała być szczególnie skoncentrowana na pracy, a nie było to łatwe…Tak jak pewnie każdy z Was przejmuję się i przeżywam to, co dzieje się na naszej wschodniej granicy. Trudno normalnie funkcjonować mając przed oczyma obrazy, które codziennie widzimy w różnych serwisach informacyjnych. Setki, a nawet już tysiące ludzi sprowadzonych z premedytacją na granicę i uwięzionych przez bezwzględny reżim Łukaszenki. Ludzi oszukanych, wykorzystywanych jako naboje, żywe tarcze w nowym rodzaju wojny: wojny hybrydowej. Porażający cynizm białoruskiego dyktatora. Zostaliśmy postawieni w arcytrudnej sytuacji. Obrona naszych polskich i unijnych granic to nasz oczywisty obywatelski obowiązek, a jednocześnie obowiązek ludzki to pomoc tym, którzy bez tej pomocy stracą życie. Dziękuję i wspieram wszystkich pełniących służbę na granicy, dzięki Wam czujemy się bezpiecznie. Dziękuję też wszystkim, którzy niosą pomoc oszukanym migrantom, żeby ta „podróż” nie miała tragicznego końca w lesie. Modlę się za wszystkich ludzi dobrej woli i modlę się o pokój.
To, co uważam w tej chwili za bardzo ważne to jedność – niech nasz głos będzie głosem wszystkich Polaków wobec zagrożenia z zewnątrz – wiele razy w naszej historii udowodniliśmy, że to potrafimy”.
Dalej wskazała organizacje charytatywne, które pomagają potrzebującym.
To nie pierwsza celebrytka, która zabrała głos w sprawie obrony granic. Wcześniej działania służb skrytykowali m.in. Barbara Kurdej-Szatan, której za obrazę funkcjonariuszy grozi odpowiedzialność karna (prokuratura zajęła się jej wpisem) oraz Piotr Zelt, który nazwał pograniczników mordercami, podobnie jak Kurdej-Szatan.