Strona główna Historia Niedoceniony ojciec niepodległości. 82 lata temu zmarł Roman Dmowski

Niedoceniony ojciec niepodległości. 82 lata temu zmarł Roman Dmowski

0

82 lata temu w Drozdowie pod Łomżą zmarł Roman Dmowski. Wybitny polityk, jeden z ojców niepodległości i nacjonalizmu w Polsce.

Roman Dmowski przyszedł na świat 9 sierpnia 1864 roku na warszawskim Kamionku. Pochodził z zubożałej rodziny szlacheckie. W latach 1886–1890 studiował nauki przyrodnicze na Wydziale Fizyczno-Matematycznym Uniwersytetu Warszawskiego. W 1888 roku został członkiem warszawskiego koła organizacji młodzieży patriotycznej „Zet”, a rok później został przyjęty do Ligi Polskiej.

W 1893 roku dokonał wraz z kilkoma innymi działaczami przewrotu w Lidze Polskiej i stworzył Ligę Narodową, na czele której stanął. W tym samym roku współorganizował w Warszawie wielką manifestację narodową w setną rocznicę Konstytucji 3 Maja, za co trafił do aresztu w Cytadeli, a po 4 miesiącach zesłany poza obszar Kongresówki, do Mitawy. W lutym 1895 roku uciekł stamtąd i osiadł we Lwowie, gdzie objął redakcję dwutygodnika „Przegląd Wszechpolski” oraz współtworzył Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne.

W 1901 roku wrócił do kraju i zamieszkał w Krakowie. W 1903 roku wydał książkę „Myśli nowoczesnego Polaka”, będącą – jak sam po latach stwierdził – „wyznaniem wiary narodowej”. O tej pozycji powstało mnóstwo opracowań. Polecamy jedno z nich- „Dlaczego warto czytać Dmowskiego?”

Podczas wojny rosyjsko-japońskiej, w maju 1904 roku Dmowski pojechał do Tokio, by przekonać władze japońskie, że polskie powstanie przeciw Rosji, propagowane przez polskich socjalistów i Piłsudskiego, którego spotkał w Tokio, byłoby szkodliwym dla Polaków wsparciem rewolucji rosyjskiej. W 1905 roku przeniósł się do Warszawy. Po rewolucji 1905 roku został wybrany do II Dumy, gdzie kierował Kołem Polskim.

Wesprzyj budowę patriotycznego Centrum Edukacyjnego!

Po wybuchu I wojny światowej stworzył w Warszawie Komitet Narodowy Polski, jednak po jej zajęciu przez Niemców wyjechał na Zachód, gdzie orędował na rzecz Polski. Coraz bardziej popularny we Francji i Wielkiej Brytanii, w 1916 roku otrzymał doktorat honoris causa uniwersytetu w Cambridge. W 1917 roku stanął na czele Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, uznanego po rewolucji bolszewickiej w Rosji przez państwa Ententy za oficjalną reprezentację Polski. Z jego inicjatywy, we Francji została zorganizowana 100-tysięczna Błękitna Armia, która po przetransportowaniu do Polski, stała się podstawą odradzającego się Wojska Polskiego w trudnym okresie walk o granice.

Choć w listopadzie 1918 roku obawiał się rewolucji socjalistycznej w Królestwie Polskim, uznał Piłsudskiego za Naczelnika Państwa, czym ułatwił powołanie centralnego rządu w Warszawie. Uznany przezeń za szefa delegacji polskiej, podczas konferencji pokojowej w Paryżu wygłosił pięciogodzinną mowę, uzasadniając polskie postulaty terytorialne. W imieniu Polski podpisał z premierem Ignacym Paderewskim traktat wersalski z 26 czerwca 1919 roku.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, został wybrany posłem na Sejm Ustawodawczy z ramienia Związku Ludowo-Narodowego. W czasie inwazji bolszewickiej był członkiem Rady Obrony Państwa. W sierpniu 1920 roku przeniósł się do Poznania, a dwa lata później kupił „resztówkę” z majątku Chludowo pod Poznaniem, gdzie mieszkał do 1934 roku. Od 27 października do 14 grudnia 1923 roku był ministrem spraw zagranicznych w gabinecie Wincentego Witosa. Było to jedyne stanowisko rządowe w jego karierze politycznej.

W odpowiedzi na przewrót majowy (1926) Roman Dmowski postanowił zintensyfikować działania na rzecz zjednoczenia ruchów narodowych i katolickich. W grudniu 1926 roku założył Obóz Wielkiej Polski, w którym został prezesem Wielkiej Rady OWP, a następnie w 1928 roku Stronnictwo Narodowe. W międzyczasie napisał wiele książek. Szczególnie „Kościół, naród i państwo” odegrało istotną rolę w powrocie młodego pokolenia Polaków do katolicyzmu.

Poznaj dziedzictwo polskiego obozu narodowego

Po zdelegalizowaniu przez rząd sanacyjny OWP wzmógł swoją aktywność. Odgrywał decydującą rolę w przemianach organizacyjno-personalnych SN w latach 1934–1935. W 1934 roku ze względów ekonomicznych i z uwagi na pogarszające się zdrowie Dmowski sprzedał swoją posiadłość pod Poznaniem i przeniósł się do Warszawy.

Po udarze mózgu, który przeszedł w 1937 roku, zamieszkał u swoich przyjaciół, w majątku dworskim Mieczysława Niklewicza we wsi Drozdowo. Tam od 28 grudnia 1938 przechodził zapalenie płuc, zmarł o godz. 1:05 w nocy z 1 na 2 stycznia 1939 roku w Drozdowie.

Uroczystości żałobne odbyły się w Drozdowie oraz w katedrze w pobliskiej Łomży. 7 stycznia została odprawiona msza św. pogrzebowa przez bp. Antoniego Szlagowskiego w archikatedrze warszawskiej, po czym Roman Dmowski został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. W pogrzebie mogło wziąć udział nawet 200-250 tysięcy osób, co czyniłoby go jedną z największych manifestacji narodowych okresu międzywojennego. Kondukt pogrzebowy prowadził biskup Karol Niemira. Na uroczystościach pogrzebowych pojawił się m.in. były prezydent RP Stanisław Wojciechowski, prezes Stronnictwa Ludowego Maciej Rataj i ambasador Japonii, zabrakło natomiast przedstawicieli władz sanacyjnych. Zachował się materiał filmowy z tego wyjątkowego wydarzenia:

Po śmierci Dmowskiego watykański dziennik „L’Osservatore Romano” również podkreślał zasługi Dmowskiego w licznym powrocie młodych Polaków do Kościoła. Ten wybitny mąż stanu zostawił po sobie wielkie dziedzictwo: głęboką myśl przelaną na wiele dzieł publicystycznych i silne środowisko polityczne. II wojna światowa nie oszczędziła jednak obozu narodowego. W okresie komunistycznym pamięć o Dmowskim została zatarta, a w III RP nie został odpowiednio doceniony. Choć zaczyna to się zmieniać, gdyż jego apologeci wywierają silną presję, by o Dmowskim i jego myśli nie zapomniano.

Zachęcamy do dokładniejszego poznania jego życiorysu:

https://narodowcy.net/ignacy-chrzanowski-wladyslaw-konopczynski-zyciorys-romana-dmowskiego/

Poprzedni artykułWyższe ceny prądu w 2021 roku. Co jeszcze zdrożeje?
Następny artykułKamil Stoch triumfuje w Innsbrucku. Dawid Kubacki na trzecim miejscu