Od 15 września kina w Polsce będą wyświetlać ważny i poruszający film „Sound of Freedom. Dźwięk wolności”. To obraz oparty na faktach, odsłaniający temat tabu jakim jest handel dziećmi.
Tim Ballard (w tej roli Jim Caviezel) to agent rządowy, który dowiadując się o szybko rozwijającej się mafii pedofilów, postanawia poświęcić się ratowaniu dzieci zagrożonych strasznym losem. Ryzykując karierą i swoim życiem wyrusza do Kolumbii.
Film oparty jest na faktach, według Caviezela, jest jednak niewygodny dla środowiska Hollywood. Dystrybutor 20th Century Fox, po przejęciu przez Disneya, postanowił odwołać premierę. Nie udało się to dzięki wielkiemu wysiłkowi producentów.
Dzieło reżysera Alejandro Monteverde mimo trudności odniosło wielki sukces w USA. Końcem sierpnia, po niespełna 2 miesiącach od premiery (4 lipca) film zarobił już 181 milionów dolarów przy budżecie 14,5 miliona dolarów, pokonując wysokobudżetowe kontynuacje kultowych Indiany Jonesa czy Mission: Impossible. Wyprzedziły go tylko inne hity tego lata „Barbie” i „Oppenheimer”.
W pozostałych rolach wystąpili m.in. Mira Sorvino (zdobywczyni Oscara za „Jej wysokość Afrodyta”) jako Katherine Ballard, Bill Camp (znany m.in. z „Gambitu Królowej”) w roli „Vampiro” – głównego pomocnika Ballarda oraz Eduardo Verástegui wcielający się w rolę Paula. Meksykański aktor, znany także z „Cristiady” i założonej przez siebie fundacji jest jednocześnie współproducentem „Dźwięku wolności”.