Choć trudno w to uwierzyć, bo scenariusza i takich pomysłów nie podsunąłby widzom nawet Stanisław Bareja, to jednak dzieje się tak na prawdę.
Rząd zachęca Polaków, by w dobie kryzysu, inflacji i drożejącego opału, zbierać chrust.
Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych wydała regulacje dotyczące możliwości pozyskiwania chrustu na opał przez Polaków.
Wykorzystanie chrustu na opał ma być alternatywą wobec wysokich cen prądu- podał Polsat News.
Edward Siarka wiceminister klimatu i środowiska apleuje:
Cały czas obowiązuje, za zgodą leśniczego, możliwość zbierania gałęzi na opał. W tym roku po rozpoczęciu wojny w Ukrainie i zawirowaniu na rynku energii wzrosły zapytania do nadleśnictw o wskazanie terenu i zgodę na pozyskiwanie drewna opałowego w lokalnych lasach. Priorytetowo należało zadbać, by pierwszeństwo samopozyskiwania drewna miały społeczności lokalne.
Znacząco umożliwiamy Polakom samowyrób drewna w lesie. Mowa tutaj o zbieraniu chrustu, gałęzi, generalnie drobnicy, ale także możemy udostępnić Polakom grubsze kawałki drewna w takich odcinkach do 1,5 metra – mówił na antenie Polsat News rzecznik Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych Michał Gzowski.