Ponad dwie godziny trwał szturm na granicę polsko-białoruską w Kuźnicy. Imigranci używali kamieni, granatów hukowych i innych przedmiotów, którymi rzucali w polskie służby broniące granicy. Policja użyła armatek wodnych i gazu pieprzowego, by stłumić dziki tłum.
Ranne zostały trzy osoby: policjant, który doznał pęknięcia czaszki, funkcjonariusz wojska, który dostał kamieniem w twarz, a jego rany nie zagrażają życiu oraz funkcjonariusza straży granicznej.
Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni” – poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej na Twitterze odnosząc się do wtorkowego forsowania granicy polsko-białoruskiej w Kuźnicy przez grupę cudzoziemców.
Kolejne nagrania z odpartego dziś ataku migrantów na przejściu w #Kuźnica. Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni.
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
–#granica @Straz_Graniczna @PolskaPolicja @StZaryn pic.twitter.com/dU2ZqZ0hJa
Migranci wykorzystują do ataków dzieci. #Kuźnica
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) November 16, 2021
–#granica @Straz_Graniczna @PolskaPolicja @StZaryn pic.twitter.com/EEmGFDSRIy
Obecnie cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy. Wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb.
Obecnie cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy. Wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb🇧🇾.#zgranicy pic.twitter.com/edze9lUQNd
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 16, 2021