2 minuty i 25 sekund- tylko tyle trwał pojedynek między Łukaszem Różańskim, a Arturem Szpilką. Reprezentant Stali Rzeszów pokonał rywala nokautując go już w pierwszej rundzie.
Przed walką mówiło się o tym, że zwycięzca może otrzymać szansę zmierzenia się w starciu o mistrzostwo świata. Łukasz Różański przed dzisiejszym pojedynkiem zaliczył 13 zwycięstw w zawodowym ringu, z czego 12 przez KO i nie poniósł dotąd porażki. Artur Szpilka zwyciężał 24 razy, z czego 16 przez KO, zanotował także 4 porażki.
Walka choć trwała krótko miała swoją dramaturgię. Najpierw na deskach wylądował Różański, lecz potem trzy razy trafił na nie Szpilka. Po trzecim nokdaunie Szpilka nie dał rady wstać i do narożnika musieli go odprowadzić trenerzy.
thriller ze spektakularnym zakończeniem – Łukasz Różański poszedł jak na taran nawet po krótkiej i szybkiej wizycie na deskach… #SzpilkaRóżański #KBN15 pic.twitter.com/549TdKPSG1
— Kacper Bartosiak (@kacperbart) May 30, 2021
Emocje były?? Były! Większe niż się spodziewano. To się naprawdę oglądało. Szacunek dla Mastera i Balskiego:) I zdecydowanie odpowiednie wprowadzenie do walki wieczoru! No to jedziemy!!!!:))))
— Sebastian Szczęsny (@seba_szczesny) May 30, 2021
35-letni Różański pokonał już w ten sposób kolejnego bardziej doświadczonego pięściarza. Wcześniej zwyciężył tak Alberta Sosnowskiego i IZU. Pięściarz miał dziś za sobą publiczność. Galę w Rzeszowie na Podpromiu oglądało 2 tysiące widzów.