19-letni zawodnik rugby zmarł w trakcie treningu. Do zdarzenia doszło 3 listopada. Jak podały francuskie media. podczas wieczornego treningu u 19-latka doszło do nagłego zatrzymania akcji serca.
Grégoire Boidoux został przewieziony do szpitala w Lille i wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Mimo natychmiastowej pomocy medycznej nie udało się go uratować. Zmarł w niedzielę, 6 listopada.
Jak podał klub, zawodnik nie wykonywał podczas treningu ciężkich ćwiczeń, trenował umiarkowanie.
„Klub, głęboko poruszony, składa szczere kondolencje rodzicom, rodzeństwu i bliskim”- podał klub zawodnika, upamiętniając go.
Olympique Marcquois Rugby podał, że zawodnik zmarł z przyczyn naturalnych.