
Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł na antenie programu „Newsroom” oznajmił, że bez konsultacji lekarskiej przyjął lek innej osoby. Amantadyna o której było głośno za sprawą lekarza z Przemyśla, to ten lek przyjął Wiceminister.
Jak przyznał był to stan wyższej konieczności. Prof. Krzysztof Simon z Wrocławia, znany specjalista chorób zakaźnych, skomentował jego słowa bardzo mocno.
Urzędnik państwowy nie może takich rzeczy publicznie opowiadać. Amantadyna nie jest uznana za lek na COVID-10 nigdzie na świecie…
…To wstyd, ale niestety taką mamy klasę polityczną. Podkreślił Prof. Simon.
Marcin Warchoł sięgnął po amantadynę w trzecim dniu choroby. Polityk przekonywał, że gorączka i dreszcze występujące przy zakażeniu COVID-19 były koszmarem.