Denys Szmyhal podał wczoraj wieczorem na Twitterze, że wizyta przedstawicieli rządów na Ukrainie przejdzie do historii. Wczoraj wieczorem w Kijowie doszło do spotkania prezydenta i premiera Ukrainy z premierami Polski, Słowenii i Czech. Polskę reprezentował także Jarosław Kaczyński.
Dzisiejsza wizyta pana Morawieckiego, Janszy, Kaczyńskiego będzie na zawsze wpisana do podręczników historii Ukrainy, ale też historii Europy- podał premier Ukrainy.
„Jesteśmy wdzięczni za zamknięcie nieba dla samolotów rosyjskich i bardzo prosimy o zamknięcie nieba nad Ukrainą” – apelował Szmyhal.
Sanctions against Russia must be devastating. Discussed with PM 🇵🇱 @MorawieckiM, 🇨🇿 @P_Fiala, 🇸🇮 @JJansaSDS plan of necessary measures, including recognition of Russia as a sponsor of terrorism, the closure of ports and severe embargo on Russian resources. pic.twitter.com/3vhNUctEbj
— Denys Shmyhal (@Denys_Shmyhal) March 15, 2022
Premier Szmyhal dodał, że jest wdzięczny za pomoc finansową, humanitarną oraz osobistą w trudnym momencie. Zaznaczył, że Ukraina będzie potrzebować pomocy finansowej na odbudowę kraju po zakończeniu wojny.
„Pracujemy nad tym, by pieniądze i majątek Federacji Rosyjskiej były wypłacone Ukrainie w celu odnowienia wszystkiego, co zniszczył agresor” – podał dalej.
Held a meeting with 🇵🇱 @MorawieckiM, 🇨🇿 @P_Fiala, 🇸🇮 @JJansaSDS. Top agenda – international assistance and reconstruction of 🇺🇦. Working together to ensure that the funds & property of the Russian Federation will be paid to Ukraine to restore everything destroyed by 🇷🇺 aggressor. pic.twitter.com/ihmOwwGdIo
— Denys Shmyhal (@Denys_Shmyhal) March 15, 2022
Prezydent Zełenski ocenił, że „jestem przekonany, że z takimi przyjaciółmi, z takimi krajami, sąsiadami, partnerami rzeczywiście damy radę i zwyciężymy”.
Premier Morawiecki miał zapewnić go, że Ukraina nie pozostanie sama.
„To jest zdecydowane stanowisko w tym czasie, kiedy nawet wielu ambasadorów opuściło Ukrainę z powodu wtargnięcia Federacji Rosyjskiej na ogromną skalę na naszą ziemię i ci ludzie, liderzy swoich wspaniałych, niezależnych krajów nie boją się. Bardziej boją się o nasz los i są tutaj, żeby nas wesprzeć i to jest bardzo mocny, mężny, przyjazny krok” – przyznał.